Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:34, 27 Mar 2011 Temat postu: Polana u stóp Góry Lucyfera |
|
|
Ogromna polana gdzie roślinności jest zadość mało. Kilka drze oraz krzewów i gdzie niegdzie kępki trawy i mchu. A czemu góra Lucyfera? Ponieważ góra ta ma coś na krztałt dwóch rogów przypominające rogi Lucyfera.
____________________
Przybył tu wraz z Amitiel. Usiadł na jakimś głazie przy wejściu na polane. Było tam kilka Symphatów którzy jak widać byli spragnieni.
- I jak? - spytał sie Amitiel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:38, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Potarłam oznaczone nadgarstki.
- Jak tylko mnie wyczuja to się na nas rzucą. -Stwierdziłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:44, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Chłopak spojrzał na nią zdziwiony
- Ciebie? To ja mam u nich na pienku za bawienie sie nimi jak marionetkami - powiedział z uśmiechem. Pstryknąl palcami a obok nich stala gromadka małych demonków które mierzyly zaledwie pół metra. Trzymali w łapkach pałki z nabitymi kolcami i już już trzepotali tymi małymi skrzydełkami.
- A oni pomogą jakby co - powiedział a te wzniosły sie w powietrze i jako iż ich skóra miala barwe skał otoczyli dookoła Symphatów tak że ci nie zdłają sie kapnąć że owe "głazy" żyją.
- To co atak czy moze wejście jak gdyby nigdy nic? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:51, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Patrz i ucz się chłopczyku. -Stwierdziłam. Zdjęłam z siebie skórzany płaszcz i rzuciłam go na ziemię. Wyszłam na polanę z uniesionymi do góry rękami i figlarnym uśmiechem. W świetle księżyca obręcze na szyi i nadgarstkach były dobrze widoczne. Kiedy tylko podeszłam do nich odrazu zzwrócili na mnie uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:54, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ten sie zaśmiał
- Ja mam sie uczyć? - spytal wchodząc za nią. Wtedy Symphaci zauważyli Michaela i warknęli jednocześnie. Ten zrobił mine niewiniątka i pomachałdo nich kpiąc sobie z nich. Wtedy jeden z Symphatow skoczył w strone Michaela ale nie zdążyłgo dopaśc ponieważ je*nąl całym ciałem o ściane z głazu która sie utworzyła przed nim. Ten stanął mu na twarzy kiedy leżał na ziemi.
- Coś mi sie nie wydaje żebyś chcialsie bawć co? - spytał i ryknął na reszte tak że wiatr się wzmożył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:07, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zaśmiałam sie ironicznie. Wyjęąłm sztylety i wykonują różne obroty skłony i inne takie walczyłam. po chwili do okoła mnie leżało przynajmniej 20 martwych Symphatów. Otarałam krew z dłoń.
- O no prosze zdrajczyni rasy wróciła... -Ktoś warknął za moimi plecami.
- Jak miło cie znów widzieć Nico.. -Stwierdziłam odwróciła się powoli błysnęłam fioletowymi tęczówkami.
- Znowu się do niewoli pakujesz? Stęskniłem sie już za twoja krwia i emocjiami. -Powiedział podchodzać..
- Nie ale cie za to zabije. -Stwierdziłam i go zaatakowałam. po dłuższej chwili go zabiłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:11, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Chłopak gwizdnął.
- No ładnie - powiedział do niej i wtedy zmienił sie w wilkołaka. Miałteraz ponad 2,90 metra i warknąłw strone pozostałych Symphatów rozdziawiając pysk i ukazując tym samym kły. Pozostałych Symphatów było 10 a 4 z nich zaczęła uciekać po tym jak Michael warknął. Zrobił ruch rękoma jakby ich odpychal a wiatr zrobił swoje i podrzucił nimi dośc wysoko w powietrze.
- To jak reszta dla mnie czy tobie dać sie zabawić? - spytał a głos mialteraz charczący i bardziej gruby. Zamachał kilka razy ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:54, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Bież ich. -Stwierdziłam uśmiechając ie. Schowałam sztylety załorzyłam na siebie płaszcz chowając tatuaże. Miałam tylko nadzieje że Michael nie zacznie zadawac mi niewygodnych pytań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:59, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ten sie uśmiechnął jak psychopata.
- A tobie juz przeszła chęć odreagowania? - spytał z ironicznym uśmieszkiem. Zniknął pod ziemią i znalazł sie za 2 Symphatów z psycholowatym spojrzeniem i uśmieszkiem na miano psychopaty.
- To sie zabawimy - powiedział i czerwona mgła ich spowiła. Zniknęli z Michaelem w chmurze dymu i ognia. Po chwili wrócił w ludzkiej postaci z krwią na twarzy, we włosach i na rękach.
- Lekkie tortury w moim wykonaniu jak i w wykonaniu Lucyfera - powiedział z uśmiechem.
- Mam mu dostarczyć kolejnych dwóch - powiedział a 4 ostatni Symphaci zaczęli uciekać. Ten zlapał ich w plącza z elastycznych gałęzi i zabrał do podziemi od razu wracając.
- Czyli zostało tych dwóch - powiedział.
- Chce ci sie pić? - spytal i jednemu przeciał tętnice szyjną a drugiego puścił wolno.
- Przekaż reszcie ze ze mną nie warto pogrywać - powiedział i wystawił język po czym syknął.
- Masz 5 sekund na ucieczke - powiedział a tamten rzucił sie do ucieczki i jż go nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:04, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie mogę pić ich krwi. -Stwierdziłam. Odgarnełam z twarzy włsoy. Oparła sie o skałe i patrzyłam na zakrwawionego chłopaka. Worzyłam lewą rękę do kieszeni a prawą powędrowałam do swojego gardła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:20, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Chłopak spojrzał na krew na sobie
- Głodna jednak co? - spytał.
- Oj drugi raz ci nie dam - powiedział.
- Chyba że masz zamiar sie na mnie rzucić to wole na spokojnie - powiedział i sie uśmiechnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:28, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie chce mi się pic. -Powiedziałam stanowczo. Sięgnęła do kieszeni. Wzięłam strzykawke i zrobiłam zasrzyk o tak o wiele lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:32, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ten sie uśmiechnął.
- To dobrz - powiedział tylko.
- Bo moja krew by ci teraz zaszkodziła - powiedział. Tak przez nią mogłaby sie stać bardziej rozproszona i wkurzona. Poprostu zachowywalaby sie troche ja on.
- Masz zamiar jeszcze coś robić, czy nafaszerujesz sie tym gównem aż dedniesz? - spytał kiwając głowa na strzykawke.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:35, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Muszę się tym faszerować żeby nie pozabijać swoich przyjaciół. -Stwierdziłam. Spojrzałam na niego zdziwiona.
- Czyżbyś nie wyczuł kim jestem? -Zapytałam. Haha ale draka demon nie wyczuł kim jestem a przedchwilą zabijał w połowie podobnych do mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:40, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ten sie zaśmiał.
- Uważasz mnie za głupca? - spytał i sie palnął w czoło.
- Dobra może jestem troche nienormalny ale wiem przecież kim jesteś. Mam z nimi dużo na pieńku więc... - powiedział wzruszając ramionami.
- Kochana Symphatka - powiedział robiąc usta w dziubek i nagrywając sie z niej.
Gdyby miał dostęp do jej głowy poglaskałby ją po niej i mówił "Puci,Puci" co by ją pewnie zdenerwowało. Zniknął pod ziemią i znalazł sie kiulka metrów nad nią. Uśmiechnął sie niewinnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|