www.swiatinnyniznasz.fora.pl

Amitiel · Wysłany: Sob 14:00, 12 Mar 2011 Temat postu:

Dobra trzeba się rozluźnić. Wyjęłam z kieszeni czerwonego dymka i zapaliłam go benzynową zapalniczka która schowałam do chwili do kieszeni. Zaciągnęłam się skrętem. Przymknęłam oczy rozkoszując się smakiem skręta. Spojrzałam na Demona i Elena.

Damon · Wysłany: Sob 14:01, 12 Mar 2011 Temat postu:

Usiadłem koło niej -masz racje-powiedziałem śmiejac siep - Damon jestem-uśmiechnąłem sie

Elena · Wysłany: Sob 14:02, 12 Mar 2011 Temat postu:

Powiedziałam coś po cichu. - Mm, super. -

Michael · Wysłany: Sob 14:03, 12 Mar 2011 Temat postu:

//Ok trzeba rozkręcić jakoś tąz nudną kacje xDDD//

No i przybył tu spowrotem Michael w postaci 3 metrowego wilkołaka. Widząc jakiegoś samca warknął w jego strone. Wystawil pazury i kły po czym zaczął ruszac ogonem miarowo.

Amitiel · Wysłany: Sob 14:03, 12 Mar 2011 Temat postu:

Wypuściłam dym z płuc.
- Mercy sztachniesz się? -Zapytałam się. Pojawił się Michael widząc Demona zaczał warczeć.
- O ciekawie isę robi. -Poiwedziała wstając i biorąc skręta w palce.

Elena · Wysłany: Sob 14:04, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Kundel. - syknęłam.

Amitiel · Wysłany: Sob 14:05, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Elena spokojnie może być zabawinie. -Stwierdziła po cichu

Damon · Wysłany: Sob 14:06, 12 Mar 2011 Temat postu:

-Musisz byc taki niemiły?? -powiedziałem -cos ci keidys zrobił? -spytałem z troską Elenkę .

Mercedes · Wysłany: Sob 14:07, 12 Mar 2011 Temat postu:

-Nie dzięki... -powiedziałam -Ej spokuj... Michael nie urosłeś przypadkiem What?

Michael · Wysłany: Sob 14:08, 12 Mar 2011 Temat postu:

Ponownie warkął w strone Damona
- Szczeniak - warknął i zamachnął się lapą ktora dopadła Damona i ten odleciał na kilka metrów przez siłe nacisku wilkołaka.

Amitiel · Wysłany: Sob 14:08, 12 Mar 2011 Temat postu:

Zeskoczyłam z kamienia biorąc skręta w usta.
- Dobra Panowie nie będziecie się chyba bić nie. -Stwierdziłam.
- Michael jak chcesz dostać bęcki to zapraszam mam chwile wolna. -Rzuciła do wilkołaka. Michael zaatakował.
- Jak dziecko. -Syknęła po cichu. Spojrzałam na Damona który odleciał. Nic mu się raczej nie stało.

Elena · Wysłany: Sob 14:10, 12 Mar 2011 Temat postu:

Wstałam i odunęłam się od skały na któej siedziałam przed chwilą.

Mercedes · Wysłany: Sob 14:11, 12 Mar 2011 Temat postu:

-Hej mówiłam spokuj! -znalazłam się na prostej lini między Damonem a Michaelem...

Damon · Wysłany: Sob 14:12, 12 Mar 2011 Temat postu:

Podszedłem do Eleny -cos nie tak?

Michael · Wysłany: Sob 14:12, 12 Mar 2011 Temat postu:

Ten ponownie warknął w jego strone a na jego lewym barku pojawil się ten pentagram który świecił
- Pięknie, dzięki Lucyferze naprawde dzięki - powiedział cicho.
- Ładnie że mi sie teraz furia udziela - powiedział i złapał sie za lewy bark.