www.swiatinnyniznasz.fora.pl

Elena · Wysłany: Sob 13:04, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Michael. - Westchnęłam. - Za wysoko się ocenias.z- Powiedziałam. - Hmm, może ja ją przygarne, w sumie mam duży dom, jestem sama. - Podeszłam do Mercy. - Nie, musze to przemyśleć. -

Mercedes · Wysłany: Sob 13:05, 12 Mar 2011 Temat postu:

-A co masz wolny pokuj do wynajęcia za grosze What?

-uśmiechnęłam się...

Amitiel · Wysłany: Sob 13:06, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Tak wezmę ją. Dam sobie z nią rade. Poza tym łatwo w moim domu nie będzie miała. Jeśli ja jej nie zabije to zrobi to moje mieszkanie. -Stwierdziła poważnie. Spojrzałam Na Michaela.
- Wiesz nie sądzę aby Młoda wampirzyca chciałam mieszkać z Wilkołakiem. Poza tym trzeba umieć manipulować takim młodym wampirem. -Dodałam patrząc na niego.

// hej a moze byśmy kolejke zrobili bo mały kipisz jest. A poza tym to zw nie piszcie za dużo plis//

Michael · Wysłany: Sob 13:06, 12 Mar 2011 Temat postu:

Ten spojrzał na Elene
- Za wysoko? Mówie ci nielicze ale dośc dużo ludzi nie wytrzymało i są w psychatryku o zaostrzonym rygorze - powiedział i sie śmiechnął ukazując kły. Ziewnął a z jego gardła wydobył sie ciche ryknięcie.
- Nie musi wiedzieć że nim jestem - powiedział.

Elena · Wysłany: Sob 13:08, 12 Mar 2011 Temat postu:

Zaśmiałam się. - To że jesteś, nienormalny to nie wiem po co to każdemu mówisz.- Odparłam. - Nie, nie będzie raczej chciała z Toba mieszkać. - Zza chmur wyszło słońce.

Mercedes · Wysłany: Sob 13:09, 12 Mar 2011 Temat postu:

-Ciekawe jak długo ja bym z tobą wytrzymała.... -zaśmiałam się....-Amitiele jesteś pewna ? -Westchnęłam -Skoro myślisz że dasz sobie rade... -uśmiechnęłam się...

Elena · Wysłany: Sob 13:11, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Mercy, ona szuka domu .. A sama nie może sobie czegoś znaleźć. ? - Powiedziałam szybko.

Mercedes · Wysłany: Sob 13:14, 12 Mar 2011 Temat postu:

-Po takim występie... Co ty... -.- -A poza tym nie chce abyszwędała się po mieście albo parku koło ludzi po pierwsze mogła by się ujawnić a po drugie komuś mogła by stać się krzywda... A Amitiele Skoro tak licze na Ciebie... -puściłam do niej oczko z uśmiechem....

Michael · Wysłany: Sob 13:18, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Jak długo ty byś ze mną wytrzymała? To zalerzy jaką masz wole i jaką masz psychike - powiedział i sie uśmiechnął przyjacielsko.

Amitiel · Wysłany: Sob 13:20, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Dobrze. -Powiedziałam tylko. Byłam pewna siebie. Kiedyś robiłam już za niańkę i nawet mi to wyszło. Dzieciak nie skończył z kołkiem.
- W takim razie będę musiała ja znaleźć. -Stwierdziła. Wydałam z siebie niski piskliwy głos a na moim ramieniu wylądował kruk.
- Znajdź mi młodą wampirzyce. -Powiedziałam do mojego kruka który był bardzo inteligentny. Ptak zerwał się do lotu i zaczał bacznie obserować okolice.
- Czyli rozumiem że już wam zaszła za skórę. -Powiedziałam do dziewczyn.

Elena · Wysłany: Sob 13:22, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Ona? - Odchyliłam głowe do tylu.

Amitiel · Wysłany: Sob 13:24, 12 Mar 2011 Temat postu:

- No Remesmee. -Sprecyzowałam.

Mercedes · Wysłany: Sob 13:26, 12 Mar 2011 Temat postu:

-Silną... -uśmiechnęłam się miło i przujacielsko... -Ale to zależy czy jesteś mocno walnięty czy nie XD -zaśmiałam się... -I to zalerzy też od tego czy za normalne uważasz kłucenie się sama ze sobą albo dla odmiany z kotem ... -uśmiechnęłam się...

Elena · Wysłany: Sob 13:27, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Em, dziwisz się ? -Spojrzałam na Amitiel. - To co , chciała udowodnić wczoraj, wkurzyło mnie. -

Michael · Wysłany: Sob 13:28, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Znaczy ja tam sie zam ze sobą nie kłóce ani z żadnym kotem - powiedział i sie zaśmiał
- A walnięty jestem czasami tak że ty też byś mogla skończyć w psychiatryku - powiedział i zacząl sie śmiać.