www.swiatinnyniznasz.fora.pl

Amitiel · Wysłany: Sob 12:43, 26 Mar 2011 Temat postu:

Pojawiłam się pod drzewem.
- Dlaczego? -Zapytałam.

Ashlee · Wysłany: Sob 12:45, 26 Mar 2011 Temat postu:

Nie odpowiedziałam jej na to pytanie. Skaleczyłam sie o drzewo, z mojej ręki zaczęła cieknąc krew. Przyłożyłam do neij ręke z nadzieją , ze zagoi się szybko.
Rana goiło się w szybkim tempie.

Mercedes · Wysłany: Sob 12:45, 26 Mar 2011 Temat postu:

Uśmiechnęłam się przyjaźnie... -Nie musisz się mnie bać ja nazywam się Mercy a to Amiteil, widzisz nie jesteśmy wrogo natawione... -uśmiechnęłam się stojąc obok drzewa za którym stała Ashlee i wyciągnęłam do niej ręke....

Amitiel · Wysłany: Sob 12:48, 26 Mar 2011 Temat postu:

Pojawiłam się tuż koło wampirzycy. Złapałam ją lekko za nadgarstek. Jej rana faktycznie goiła się w miarę szybko ale pewnie została by po tym nie przyjemna blizna. Blizny zawsze się utrzymują dłużej. Dotknęłam jej ranu dłonią. Błysnęło światło i nie było już rany. Zniknęłam i pojawiłam się koło Mercy. ~~ Mogę troche postumulować jej emocjami aby się uspokoiła~Poiwedziałam do Mercy w myślach.

Ashlee · Wysłany: Sob 12:51, 26 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzałam na Amitiel. Potem pojawił się na twarzy lekki grymas.
- Słysze twoje myśli. - Powiedziałam wycofując się.

Mercedes · Wysłany: Sob 12:54, 26 Mar 2011 Temat postu:

~ ~Nie... jestem pewna że sama nam zaufa prędzej czy później ale bądź gotowa... ~ ~ Ponownie uśmiechnęłam się do Ashlee i wyciągnęłam do niej dłoń klękając krok od niej... -Posłuchaj sama dobrze wiesz że nie zrobie ci krzywdy... -uśmiechnęłam się do niej przyjaźnie... -Amiteil oczywiście też nie... no już... -klęczałam z lekkim uśmiechem aby wyglądać jak najmiej groźnie czekając aż postanowi się do mnie przysunąć...

Ashlee · Wysłany: Sob 12:56, 26 Mar 2011 Temat postu:

- Emocje? Wiem o co wam chodzi... Nikomu nie ufam! - krzyknęłam w po policzku spłynęła mi łza. Wycofałam się pare kroków.

Amitiel · Wysłany: Sob 12:59, 26 Mar 2011 Temat postu:

- Ej no już nie mazgaj się. Ja też nikomu nie ufam a jednak się zadaje z Mercy. -Stwierdziłam uśmiechając się łobuzersko.

Mercedes · Wysłany: Sob 12:59, 26 Mar 2011 Temat postu:

Pokiwałam głową... -Prosze... nie mam złych zamiarów... Proosze zaufaj mi... Amiteil mi też nie ufasz?-zaśmiałam się do dziewczyny i spojrzałam na Ashlee przysuwając się te kilka kroków... -Proosze... -powtórzyłam błagalnym spojrzeniem....

Ashlee · Wysłany: Sob 13:00, 26 Mar 2011 Temat postu:

Moje oczy zmieniły kolor. Byłam zdenerwowana.
- Poradze sobię. - Powiedziałam odchodząc.

Amitiel · Wysłany: Sob 13:03, 26 Mar 2011 Temat postu:

- I co robimy? -Zapytałam Mercy. Zdecydowanie mialysmy inne podejście do dzieci.

Mercedes · Wysłany: Sob 13:04, 26 Mar 2011 Temat postu:

-Heh... Nie wiem ale nie pozwole żeby pętała się po mieście sama ona jest... wampirem... -spojrzałam na Ashlee... -I jest sama...

Ashlee · Wysłany: Sob 13:05, 26 Mar 2011 Temat postu:

Odwróciłam się błyskawicznie.
- Jestem sama, tak. Ale trwa to już długo. - Powiedziałam patrząc chłodno na Mercy i Amitiel.

Amitiel · Wysłany: Sob 13:06, 26 Mar 2011 Temat postu:

- Wiem że jest wampirem. Poczułam jej krew. -Stwierdziłam.
- To co ty się nią zajmiesz czy ja mam za nią iść? -Zapytałam.

Mercedes · Wysłany: Sob 13:10, 26 Mar 2011 Temat postu:

-Ja pójde... -powiedziałam i powoli zaczęłam za nią iść... -Jak długo...? -spytałam Ashlee...