Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:45, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Ale nie tutaj. -Warknęłam. Nikt mi nie będzie na terenie maltretował znajomych. Pomyślałam sobie. Dobrze będę mogła się rozładować. Wyciągnęła szynko rękę w stronę Symphaty. Siła woli odepchnęłam go od Keigo. Kotołak leżał na ziemi. Z kieszeni czarnego płaszcza wyjęłam kilka gwiazdek do rzucania i rzuciłam nimi w Symphate. Kilka z nich sie wbiło. Spojrzałam na chłopaka zdążył sie pozbierać. Zerknęłam teraz na Symphatę. Czekałam teraz na jego ruch.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amitiel dnia Śro 19:45, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Keigo
Samotnik
Dołączył: 25 Lut 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:56, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Syphata chwycił Amiteil za ręce i wykręcił... Gdy ta się przewruciła wbił sztylet nasączony werbaną w serce.... -I co kiciu zatańczymy... Powiedział i spojrzał na Keigo <Mnie > -A ty tam siedź smarkaczu... Za chwile z nią skończe i zajme się tobą... Powiedział i wcisnął sztylet głębiej... Spojrzałem na niego ze złością sprubowałem się poruszyć gdy poczłem mocny ból dochodzący z okolic żeber ok. 3 były złamane ale to nic ważniejsze było to żeby odciągnąć uwage Jemsa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Motoki
Wilk Dominujący
Dołączył: 25 Lut 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:01, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
-Puść ją!-krzyknęłam po czym popchnęłam Keigo w bok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:03, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Stłumiła krzyk bólu. Tylko nie Werbana. Wszystko tylko nie to. Czuła ból w całym ciele. Przed oczami przeleciało jej kilka scen. Krzyknęła kiedy sztylet został wbity głebiej. Myślała co by tu zrobić. Trzeba było przyznać Symphata znał się za rzeczy. Ale nigdy nie wolno igrać z ogniem.
-Motoki nie!- Powiedziałam słabo.
- Kicia ma pazórki. -Wychrypiałam. sięgnęłam do kieszeni i wyciągnęłam zapalniczkę. Zapaliłam się i w mgnieniu oka moje całe ciało było pokryte ogniem. Dzięki temu i w tej postaci nic mi nie było. Odepchnęłam od ciebie Symphate i wyjęłam sztylet. Będzie niedobrze jak zgaśnie ognień.
- Nigdy mnie nie dotykaj. -Warknęłam. Wzięłam dwa sztylety i zaczełam go atakowac Rozciełam mu bark i mocmym kopnięciam wywróciłam go do tyłu. poruszałam się z niezwykła szybkością. Ogień na moim ciele zaczał się zmniejszać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amitiel dnia Śro 20:04, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keigo
Samotnik
Dołączył: 25 Lut 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:11, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
<Motoki Ośle ! ! ! Nie mnie! Jemsa -.->
Zaśmiałem się...
-Więc nie tylko ja mam przekichane... -Spojrzałem na Ami "Teraz już sobie poradzi... " Zauważyłem że ogień zaczyna gasnąć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:17, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Na lekko ugiętych nogach w pozycji bojowej miała sztylety ustawione tak aby w razie czego móc się bronić. Kiedy tylko Symphata się na niż rzucił pozwoliła aby przewrócił ja na ziemię a wtedy zniknęła i pojawiła się tuż za nim. Ustawiła szybko sztylety tak ze jeden był z przodu jego gardła a drugi z ryłu. Jednym szybkim ruchem podcięła mu gardło. Jednak wiedziała ze na Symphatów to zazwyczaj nie działa. Mając chwilę kopnięciem odwróciła go na plecy i wbiła sztylet prosto w serce przeciwnika. Symphata zginą. Ogień dogasał. Podeszłam chwiejnym krokiem do Keigo. Trzeba było mu pomóc. Opadłam przy nim na kolanach i zdjęłam rękawiczni z dłoni. Położyła je na jego klatce. Po chwili Keigo mógł poczuć lekki ból a potem wszystkie jego złamania i inne takie się wyleczyły. Ogień teraz zgasł. A ja poleciałam do tyłu upadając na plecy. Werbana to przez werbane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keigo
Samotnik
Dołączył: 25 Lut 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:26, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
-Amiteil... -Przysunąłem się jeszcze bliżej wzdychając... -Uff... Żyje... -Odeszłem na kilka kroków i chodziłem w kółko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:29, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Co on ci do cholery kazał zrobić. -Powiedziałam wstając. Wszystko miało rozmazane kontury. Złapałam się za rane na piersi. Krwawiła i to mocno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keigo
Samotnik
Dołączył: 25 Lut 2011
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:35, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
-Amiteil... Obudziłaś się... -podbiegłem do niej siadając obok... Pokręciłem głową i spojrzałem kątem oka na Leah -Nie tutaj...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:36, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Złapałam go za rękaw i oboje zniknęliśmy. Wylądowaliśmy u mnie w domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damon
Wampir
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:53, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
wparowałem a moje oczy byly czerwone. bylem zly. zaatakowałem amitiel trzymajac w ręku kolek nasczony werbena. uderzylem nia mocno o drzewo. - odbiło ci?! czemu do cholery ją zabiłaś?! - krzyknąlem i wbiłem jej kołek w serce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedes
Alfa
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:59, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ni z tąd ni z owąd znalazłam się na miejscu zdarzenia... -Damon... ! -syknęłam na niego z grożbą... -Uspokuj się! Amiteil Wytłumacz ! Dlaczego?! Ja... ja nie wieże w to co słysze.... -powiedziałam ze złością w głosie ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:01, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Syknęłam z bólu. Jak dobrze że umiem sobie radzic z tym cholerstwem.
- Bo mi się tak podobało. -Stwierdziłam i ZNIKNĘŁAM stąd. Tak teraz miałam inne rzeczy na glowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Wampir
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Cmentarz
|
Wysłany: Czw 21:02, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- A już miałam nadzieję, że nie żyje ! - syknęłam zła .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedes
Alfa
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:06, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
-Spokojnie Leah...- powiedziałam lecz sama nie wierzyłam w to co mówie... -Jak... Dlaczego... Czemu ona ją zabiła... -pomyślałam patrząc w miejsce w którym zniknęła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|