Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amaru
Przywódca Zwiadowców
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:33, 20 Mar 2011 Temat postu: Alejki w rezerwacie |
|
|
Alejki gdzie są wybudowane różne ogromne domy. Czasami warto tu przyjść pochodzic w ciszy. Lecz czasami jest tu niebezpiecznie.
__________________________________
Wbiegłtutaj w postaci czarnej pantery Amaru. Czekając na Mercy wskoczył na jakieś drzewo niedalek orozgrywającej sie strzelaniny. Oczywiście jego oczy błyszczaly aby ta go znalazła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mercedes
Alfa
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:40, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zeskoczyłam z gałęzi powyżej na tą na kturej siedział Amaru -Amaru ja tu ciągle jestem...-uśmiechnęłam się... i spojrzałam tam gdzie on patrzył... (Byłam już w Ludzkiej postaci)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Wampir
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Cmentarz
|
Wysłany: Nie 15:49, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
siedząc na gałęzi przyglądałam się im . W końcu zeszkoczyłam . - Hej ! - przywitałam się grzecznie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedes
Alfa
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:51, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Pomachałam jej grzecznie z lekkim uśmiechem... -Cześć Leah...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah
Wampir
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Cmentarz
|
Wysłany: Nie 15:55, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Hej .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amaru
Przywódca Zwiadowców
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:58, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
//Ja tez jestem w postaci ludzkiej//
- Naładuj broń bo będzie ostro - powiedział i złapał dziewczyne za nadgarstek. Po chwili byli na jakimś dachu budynku z kąd było widać doskonale całą strzelanine. Ten naciągnął cięciwe na łuk i w ułamku sekundy wystrzelił 5 pocisków które trafily w cel. Pięciu gangsterów padło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedes
Alfa
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:26, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Odpaliłam raz i trafiłam poczółam się genialnie gdy jeden zwir opadł na ziemie zaśmiałam się jak psychopata i trafiłam jeszcze w kilku lub nawet kilkunastu następnych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amaru
Przywódca Zwiadowców
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:44, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ten wypuścił kolejne kilak strzał i znów trafiły w cel prócz jednej ktora została odbita prze jakiegoś umięsnionego gościa. Najwyraxniej szefa owego gangu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedes
Alfa
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:09, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
"Przywódca" spojrzał w naszą strone i podniusł broń widocznie Amaru tego nie zauważył bo dalej strzelał do innycz usłyszałam huk... Wskoczyłam przed niego a kula trafiła w lewe ramie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amaru
Przywódca Zwiadowców
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:13, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Mercy i poprostu oderwał rękaw ze swojej bluzy. Szybko owinął rane Mercy aby sie nie wykrwawiła. Wtedy to chłopak zdjął całą bluze, położył łuk i kolczan. Zeskoczyl w dół. Podszedł do owego szefa i pie*dolnął go z całej sił w pysk tak że ten miał mroczki przed oczami. Korzystając z okazji wyjął zza pasa dwa obrzyny i wycelował w kilku ostatnich pomocników owego szefa. Wszyscy padli bo strzale w głowe. Amaru odrzucił do tyłu broń
- No chodź szmato - syknąl w strone szefa i zaczęli się bić. Amaru oczywiście sie nie dawał. Bił go po pysku coraz szybciej i coraz mocniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedes
Alfa
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:16, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Spojżałam na niego... -Amaru... -powiedziałam cicho patrząc na niego jakby błagalnym spojrzeniem... -Jest dobrze... -wyszeptałam ściskając rane która nadal krwawiła ale już nie tak mocno...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amaru
Przywódca Zwiadowców
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:20, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
W pewnym momencie szefunio wyjął sztylet i zrobił dość dużą szrame na klatce piersiowej chłopaka. Ten wkurzony wyciągnął zza pasa Sakse i odbiegł od niego udając że ucieka. Tamten zacząl go gonić a chłopak obrócil się na pięcie i rzucił sztylet. Było wyraźnie słychać jak sztylet przecina powietrze. Saksa trafilą szefa prosto pomiędzo oczy tak więc przeklnął pod nosem i następnie legł martwy.
Amaru splunął mu w twarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedes
Alfa
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:23, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Patrzyłam na chłopaka z troską zauważyłam że kilkanaście metrów dalej jeszcze ktoś żyje... Chwyciłam uzika i strzeliłam mu idealnie w serce... -Amaru choć już... -powiedziałam prubując się uśmiechnąć ale ból nie dał za wygraną... -Cholera... -syknęłam z bólu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amaru
Przywódca Zwiadowców
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:27, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Chłopak spojrzał na Mercy ktora dalej była na budynku. Zabrał szybko Sakse i znalazl sie na owym budynku. Ubrał bluze lecz przed tym spojrzał na rozcięcie.
- Ku*wa - syknął.
- Fuck trzeba to opatrzyć - powiedział i wyjął coś na krztałt malego pilocika z kieszeni. Kliknął i kilka minut później pojawil sie pod budynkiem saochód Amaru. Wziął Mercy na ręce i już byli oboje w aucie.
- Jedziemy do mnie - powiedzial i wcisnąl całą na przód. Po chwili odjechali z tąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedes
Alfa
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:30, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ból był tak silny że nawed nie zdołałam się opierać kiwnęłam tylko głowa i kilka minut później byliśmy u niego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|