www.swiatinnyniznasz.fora.pl

Elena · Wysłany: Pią 18:25, 11 Mar 2011 Temat postu:

Weszłam do morza tylko , żeby zamoczyć nogi po nic więcej. woda była dosyć zimna.

Michael · Wysłany: Pią 18:31, 11 Mar 2011 Temat postu:

Ten sie uśmiechnął do Amitiel.
- A czy szanowna Ami dysponuje jakimiś mocami? - spytał.
- ewnie zaraz mi coś du odstawisz z ogniem tak? - spytał.

Amitiel · Wysłany: Pią 18:39, 11 Mar 2011 Temat postu:

lepiej dla wszystkich aby nie ujawniała swoich mocy. Spojrzała na niego. No co do ognia to możliwe że ma moc związaną z nim. Nagle Amitiel zniknęła rozmazując się w czarno-niebieską mgłę. Pojawiła się za Michaelem a w około niej była ta sama mgła.
- Liczy się? -Zapytała. Nic więcej juz mu nie pokaże.

Michael · Wysłany: Pią 18:44, 11 Mar 2011 Temat postu:

- A liczy liczy - powiedział i sie uśmiechnął. Spojrzał na wode dalej leżąc na trawe a woda przybrała wygląd smoka który sobie latal zataczając kółka. Chłopak sie uśmiechnął. O dziwo smok z wody dmuchał z paszczy ogniem.

Amitiel · Wysłany: Pią 18:50, 11 Mar 2011 Temat postu:

Amitiel usiadła spokojnie pod drzewem. Oparła się o nie głową. Zamkneła czarne oczy. Po chwili je otworzyła i spojrzała na Michaela a potem na smoka.

Michael · Wysłany: Pią 19:21, 11 Mar 2011 Temat postu:

Chłopak jak ruszał ogonem który sobe wystawił tak poruszał sie smok. Po chwili pokazał czubkiem ogona na Ami a smok tam poleciał. Otwierając paszcze przeleciał przez nią nie mocząc ją. Chłopak sie uśmiechnął niewinnie po czym wstał i poprawił kapelusz.

Amitiel · Wysłany: Pią 19:26, 11 Mar 2011 Temat postu:

- Ty nie jesteś normalny. -Stwierdziła wstając. Amitiel przeszła koło niego i wspięła się na drzewo. Usiadła na gałęzi. Przyglądała mu się uwaznie przez cały czas.

Michael · Wysłany: Pią 19:28, 11 Mar 2011 Temat postu:

Ten sie zaśmiał
- Wręcz przeciwnie - powiedział
- Jestem węcz najnormalniejszy - powiedział i uśmiechnął sie lekko.

Amitiel · Wysłany: Pią 19:33, 11 Mar 2011 Temat postu:

- Nie nie jesteś czuje to. -Powiedziała spokojnie przyglądając mu się uważnie. Odgarnęła kosmyki włosów. Zaczął padać deszcz. Przyjemnie zimny. Amitiel przeszła po gałezi.

Michael · Wysłany: Pią 19:40, 11 Mar 2011 Temat postu:

- Gdzież to sie wybierasz? - spytal z uśmiechem. Poprawil kapelusz i sie zaśmiał szczerze. Zamachał kilka razy ogonem. Smok ktory wcześniej przez nią przeszedlzniknął zamieniając sie w wiatr. Chłopak usiadl jak wilk na trawie i szczeknął w jej strone po czym zaczął się śmiać widząc jej mine.

Amitiel · Wysłany: Pią 19:45, 11 Mar 2011 Temat postu:

- I ty śmiesz mówić że jestes normalny. -Zakpiła z niego.

Michael · Wysłany: Sob 12:40, 12 Mar 2011 Temat postu:

-Tak jestem normalny - powiedział i poprawił włosy.
- Wyluuzuj, nikt cie tu nie ugryzie. No chyba że ty mnie ale mam nadzieje że tak nie będzie - opwiedział i sie uśmiechnął.

Amitiel · Wysłany: Sob 12:51, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Nigdy nie możesz być tego pewny. -Powiedziałam tylko.

Mercedes · Wysłany: Sob 12:52, 12 Mar 2011 Temat postu:

Zauważyłam ich ale nie robiąc sobie większego przejęcia żuciłam tylko krutkie "Cześć " w ich strone i pobiegłam w strne morza z zabawnym uśmiechem ...

Michael · Wysłany: Sob 12:52, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Naapeewno - powiedział i sie uśmiechnął. Poprawił kapelusz.
- Czemuż to jesteś taka nieufna? - spytał.