www.swiatinnyniznasz.fora.pl

- A no to dobrze. -Stwierdziła i zaczęła go głaskać. W tym czasie zaczęła wpierdzielać żelki. Nie ma co zajebiste śniadanko.

- O dzięki. -Wzięła zeli. Kiedy zauwazyła w co się zmienił zaśmiała się cicho.
- O jako to coś wyglądasz jeszcze bardziej uroczo niż chłopak. -Stwierdziła śmiejąc się. Wzięła kulke fotra i posadziła ...

- Ależ oczywiście. -Powiedziała.
- O Mercy. Czemu pozbawiłaś Honey Dupy? -Zapytała się dziewczyny ze zdziwieniem. Jak tak można było dupę pozbawić jej właścicielki i właścicielki pozbawic dupy. Ahaha ...

Prychnęła tylko rozbawiona. No on ja rozwalał. To pewnie przez ten jego szarmancki uśmieszek. W błyskawicznym tempie się pochyliła i pocałowała go. Po czym się trochę odsunęła.
- Wiesz swoje sugesti ...

- Nie będziesz mi tu mówił co mam robić. -Stwierdziła lekko oburzona.
- poza tym nikogo tu nie ma. -Dodała. Słysząc jego słowa o jakimś niby buziaku zmroziła go wzrokiem.
- To nie prawda... kłamiesz ...

Ziewnęła sobie.
- Ale dlaczego spałeś ze mną? I dlaczego ja spałam w lesie? -Zapytała się. Spojrzała na zapalniczkę którą miała w ręce. Schowała ją do kieszeni. A po chwili się skapnęła że zawsze ją ...

Starała się mimo wszystko spać dalej. Bieganie gremlina po plecach również starała się zignorować. Chociaż na ustach i tak miała uśmiech. Po chwili łechtanie ustąpiło. Odetchnęła i zaczęła sobie zasyp ...

Ami czując że coś ją dźga w szyję podniosła poduszkę.
- O ku*wa gremlin. -Stwierdziła. No nieźle śpi w jakimś lesie z nie wiadomo kim na brzuch a to cos jeszcze do niej gada. Ami przekręciła się na b ...

Po kilku godzinach obudziła się. Usiadła sobie na materacu i z wielką szopą na głowie rozejrzała się zaspana dookoła. Spostrzegła po chwili dopiero spostrzegła ze koło niej leży coś rudego i mechatego ...

Wygody niemal jak w hotelu 5 gwiazdkowym. Jak wstanie to mu podziękuje. Zaczęła drapać małego demona za uchem.

- Czy ty aby przypadkiem nie siedzisz na moim brzuchu? -Zapytała unoszac zaspane już powieki. A co się będzie. Chwyciła małego demonka przytuliła tak sweet do siebie i zaczeła usypiać.

- Wiesz że wyglądasz uroczo z tymi ogonkami? -Zapytała się kulualnie?

- A no trochę. -Powiedziała i ziewnęła sobie. Oparła sie o pień drzewa.
- Wiesz to chyba ja powinnam wisieć do góry nogami w końcu ja jestem wampirem. -Stwierdziła.

Spojrzała na paczuszkę papierosków. Nie miała ochoty jakoś palić. jakoś spać jej ię chciało..
- No widzisz.

- Wiesz ze bardzo niezdrowo jest palić? -Zapytała się po czym bez ceremonialnie zabrała mu skręta zaciągneła się nim ostatni raz po czym rzuciła go na zamię i zgasiła butem.