www.swiatinnyniznasz.fora.pl

- Zmiennokształtni... Trzeba byłoby się bronić. Wszystkie wampiry. Byłyby na to przygotowane. Zajęłabym się tam. Przed atakiem na pewno byłabym przygotowana razem z resztą wampirow i dalibyśmy radę w ...

Bez namysły odpowiedziałam.
- Umiem postawić na swoim i zawsze mam swoje zdanie. Nigdy łatwo nie odpuszczam. - Powiedziałam i spojrzałam na kwiaty na polanie.
- Dlaczego akurat Przywódca... Hmm, zw ...

Spojrzałam na niego.
- Tak, mnie bedziesz egzaminował. - Powiedziałam.
- Hmm, może dlatego, ze byłam kiedyś już Przywódczynią, ale nadeszły małe zmiany i to się zmieniło. Chciałabym powrócić do t ...

Duża polana. Rosną tam najróżniejsze kwiaty. Jest tam bardzo przyjemnie.
__________

Czekałam na egzaminatora. Rozejrzałam się wkoło. Słońce mocno świeciło i to mnie lekko wkurzało.

Imię: Elena
Wiek: 17 / 5oo lat.
Stado: Wampiry
Ranga: Przywódca Wampirów
Test: Nie było i chcę mieć. ; 3

Ok załóż temat w Dzikich Terenach

Zaczęłam się śmiac i w mgnieniu sekundy byłam obok Leah.- Wpuść mnie ! - Zasmiałam się.

- Kochanie, - Zwróciłam się do Symphaty.
Wyjęłam kołek. Popatrzyłam mu rposot w oczy 'teraz wbijesz sobie kołek prosot w serce. ' Powiedziałąm do niego a on zrobił to posłusznie. Podeszłam do nie ...

| nie uniknał trafienia, bo jesli ty uniknąłeś to ja uniknęłam tamtego uderzenia, nie umiesz się pogodzić , że wbiłam Ci go ? =.= | .
- Mamy blodae , Amitiel. - Powiedziałam z usmiechem.
- Mówiłam ...

Podeszłam do Leah. - A ja ? Mi nei zostawiłam tej przyjemności zabicia go. - Udałam focha.

Zasmiałam się i bez problemu wyjęłam kołek. W ostatnim momencie wzięłam nóż w kuchni i wbiłam mu go w brzuch. ( Amaru .) Amrau, padł na ziemie i wyczołgał się z domu.

- Ale co ? - spytałam śmiejąc się.

wbiłam kołek z Leah symphacie, ale nie do końca.
- Zabijamy ? - Spytałam z tajemniczym uśmiechem.

Moje oczy nabrały kolory czerwonego i widac było złość. W mgnieniu sekundy znaleźliśmy sie znowu pod ścianą ale tym razem ja trzymałam go za gardło i dusiłam. ( nie podniosłam go bo jets za wielki ale ...

- Nie przeceniam się, przynajmniej nie oznajmiam tego. A to, że jestem to nei zaprzecze.- Syknęłam i pokazałam kły.

Stanęłam na przeciwko Amitiel.
- Spieszysz się ? - Spytałam chłodno.