www.swiatinnyniznasz.fora.pl

Amaru · Wysłany: Nie 17:09, 20 Mar 2011 Temat postu: Dom Amaru Shakura

Duży dom. Są w nim:
- 4 sypialnie
- 6 lazienek
- 2 kuchnie
- 5 garderob
- 2 duże główne pokoje
- ogromna silownia
- Studnio Nagraniowe
- Basen + łaźnia

[link widoczny dla zalogowanych]

Amaru · Wysłany: Nie 17:31, 20 Mar 2011 Temat postu:

Zajechał pod dom z Mercy w aucie. Wysiadl i zaprowadził ją do środka. Kazał jej usiąźc na kanapie a kiedy to zrobiła odwinął rane
- Głęboko weszła - powiedział patrząc w rane.

Mercedes · Wysłany: Nie 17:33, 20 Mar 2011 Temat postu:

-Auć... -odwruciłam wzrok... Nie chciałam widzieć co robił... -Wiesz na takiej kanapie? -uśmiechnęłam się lekko... -Prosze mów coś do mnie... Nie będe skupiać się na bólu tylko na twoim głosie... -powiedziałam zaciskając zęby...

Amaru · Wysłany: Nie 17:38, 20 Mar 2011 Temat postu:

Chłopak sie uśmiechnąl
- Cóż kanapa to nic przy tym - powiedzial wskazujac na jej ranę.
- Poczekaj - powiedzial i poszedl do łazienki na piętrze. Po chwili przyszedł ze szczypcami i butelką pełną odkarzacza aby nie wdało sie zakarzenie. Oczywiście nie zapomniał o bandażu i wacie. Spojrzal na nią
- Mówić do ciebie tak? - spytał z uśmiechem. Wziął głęboki oddech i palcami rozszerzył ranę z kulą w środku. Włozyldo rany szczypce aby pozbyć się zkodliwego pocisku. Złapal go szczypcami i zacząl powoli go wyjmować. Przez ten czas Śpiewał do niej.

Mercedes · Wysłany: Nie 18:48, 20 Mar 2011 Temat postu:

-Powinieneś zostać piosenkarzem... -uśmiechnęłam się... -Jak ci idzie...? -spytałam dalej słuchając jego piosenki...

Amaru · Wysłany: Nie 18:54, 20 Mar 2011 Temat postu:

Ten przerwał śpiewanie
- Teraz może zabolec - powiedzial i szybkim ruchem wyjął nabój z jej rany. Położył go gdzieś na stole a rane oblał wodą utlenioną co mogło zaszczypać dziewczyne dośc mocno. Po tym przycisnął do rany gazik i owinął ciasno lecz nie za mocno tak aby był doplyw krwi, bandażem.
- Nie powinnaś napinać mięśni tej ręki przez dłuzszy czas - powiedzial i poszedł spowrotem do łazienki. Przyniósl jej dwie tabletki i szklanke coli.
- Weź, nie będzie aż tak bolało. - powiedział. Usiadl obok niej na kanapie.
- A skąd wiesz że tak nie jest? - spyta. Chodziło mu właśnie o tym ze mógły zostac pisoenkarzem. A może on nim jest? Któż to wie.

Mercedes · Wysłany: Nie 19:10, 20 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzałam na niego z pode łba...
-Nie wiem... A jesteś? -uśmiechnęłam się...
-A tak wogóle to dzięki... -uśmiechnęłam sie ponownie...

Amaru · Wysłany: Nie 19:20, 20 Mar 2011 Temat postu:

Chłopakowi ulżyło. Jak dobrze że nikt tutaj go nie kojarzył. Od razu by sie zlecialą telewizja i znow by było życie nie do zniesienia. Myślał nad tym czy powiedzieć to Mercy. Lecz odrzucil to.
- Może tak może nie - powiedział.
- Chcialabyś coś porobić? - spytal od tak.
- Mam tu praktycznie wiekszość. Sala kinowa w 3D łaźnia, basen, masarzery, sprzęt do grania. Xboxa i różne gry - powiedział z uśmiechem.

Mercedes · Wysłany: Nie 19:25, 20 Mar 2011 Temat postu:

-Jasne chętnie... Ale czemu mi nie powiesz... -spojrzałam na niego psimi oczkami.. Takimi jak pies który widzi że masz coś dobrego i prubuje to od ciebie wyciągnąć...

Amaru · Wysłany: Nie 19:28, 20 Mar 2011 Temat postu:

Chłopak spojrzał na nią
- Ale co mam ci niby powiedzieć? - spytał. Na jego twarzy nie było uśmiechu tylko powaga i skupienie. Tak albo wpadl w jakieś oświecenie albo ma wene twórczą.
- To wybieraj co chcesz robić. - powiedział z lekkim uśmiechem.

Mercedes · Wysłany: Nie 19:31, 20 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzałam na niego...
-No wal prosto z mostu... Jesteś piosenkarzem... -uśmiechnęłam się...
-A co do tego co chce robić... Hhym... Może kino ? -zaproponowałam ...

Amaru · Wysłany: Nie 19:35, 20 Mar 2011 Temat postu:

Ten uśmiechnąl sie do niej lekko
- Możliwe nie powiem że tak ani że nie. Dowiesz sie w najbliższym czasie - powiedział z cwaniackim uśmieszkiem.
- To chodź - powiedział i skierowal się w strone schodów na góre. Przednimi sie jednak zarzymał i zastukał w rytm jakiejś melodii w deski ściany a kawałek schodów podniósl się a pod nimi byly schody prowadzace w dól. Kied już zeszli dzewczyna moglą zobaczyć sale kinową z ogromnym obrazem.
- Chodź an tyly nalepiej sie ogląda - powiedział i poszedl na tyly podajac dziewczynie okulary 3D.
- Wybieraj film. Poprostu podaj głośno tytuł - powiedzial i usiadł w jednym z foteli.

Mercedes · Wysłany: Nie 19:42, 20 Mar 2011 Temat postu:

-Ymm... Znasz jakiś nowy Hit? -Spytałam...
-A może Sala samobójców? -zaproponowałam patrząc na niego...
-Albo horror ale jakiś dobry... -uśmiechnęłam się...

Amaru · Wysłany: Nie 19:45, 20 Mar 2011 Temat postu:

Chłopak załozyl okulary
- Jeśli chcesz to niech będzie Sala Samobójców - powiedział z cwaniackim uśmieszkiem. Nagle z siedzen przed nimi wysunąły sie tace a na tacach pojawily sie cole i paczka popcornu oraz naczosy z sosem pikantnym i serowym.
- Smacznego - powiedział. Owe żeczy przyniósl własny lokaj Amaru.
- Dzięki - powiedzial i sie uśmiechnął do lokaja który odwzajemnil uśmiech.

Mercedes · Wysłany: Nie 19:48, 20 Mar 2011 Temat postu:

-Spojrzałam na lokaja... "On jest serio dziany... Ma nawet lokaja... " -Wzięłam cole która stała przede mną... -Tak... Dzięki... -powiedziałam zarówno do Lokaja jak i do Amaru...