www.swiatinnyniznasz.fora.pl

Elena · Wysłany: Sob 16:48, 19 Mar 2011 Temat postu:

- To wiem. Ale miej na nią oko, tez będe mieć, ale ty masz się tym zająć. Może inaczej awansowałaś na niańkę. - Uśmiechnęłam się tajemniczo i Lemur wskoczył mi na ręce.

Amaru · Wysłany: Sob 16:51, 19 Mar 2011 Temat postu:

Lemurek siedział teraz na rękach Eleny i usmiechal się do niej przyjaźnie. Po długim śnie otarł te male oczka łapkami i siewnąl dośc śmiesznie.

Amitiel · Wysłany: Sob 16:52, 19 Mar 2011 Temat postu:

- Świetnie -Burknęłam. Wystarczająco że musiałam zajmować się Renesmee.
- Czyli co młoda ma się niczego nie dowiedziec? -Zapytałam

Elena · Wysłany: Sob 16:54, 19 Mar 2011 Temat postu:

- Właśnie tak, do czasu. - Popatrzyłam na słodkie oczy Lemura.
- Amitiel, nie narzekaj, pomogę Ci. Tylko ty masz robić to cąły czas, zaopiekuj się nią, znasz się sympatah. - Powiedziałam patrząc w stronę drzwi.

Mercedes · Wysłany: Sob 16:56, 19 Mar 2011 Temat postu:

-Dokładnie... -powiedziałam głaszcząc lemura.... - Musimy jakoś tego dopilnować...

Amitiel · Wysłany: Sob 16:57, 19 Mar 2011 Temat postu:

Wyjełam kolejną strzykawkę dopaminy i ją wstrzyknęłam. Teraz o wiele lepiej. Wyrzuciłam strzykawke.
- Zobaczymy.. -Stwierdziłam

Elena · Wysłany: Sob 16:59, 19 Mar 2011 Temat postu:

- Zobaczymy ? - Spytałam ostrzej.
- I tak sie dowie kim jest, ale ma się stać to później. - Powiedziałam patrząc na Mercy.

Amitiel · Wysłany: Sob 17:01, 19 Mar 2011 Temat postu:

- No to trzymaj kciuki aby to sie stało później. -Powiedziałam.
- Cholera a co jeśli ktoś ją znajdzie. Symphaci wyczówają się na wzajem. Jeśli byli tak blisko mogli ja wyczuć i przyjść po nią. -Dodałam.
- Mają silny instytnkt stadny. -Stwierdziłam

Mercedes · Wysłany: Sob 17:02, 19 Mar 2011 Temat postu:

-Wiem o tym dobrze... -powiedziałam patrząc w ziemie... -Ale nie chce jej zabijać jak na razie...

Amitiel · Wysłany: Sob 17:03, 19 Mar 2011 Temat postu:

- Decyzja nalezy do was. -Stwierdziłam

Elena · Wysłany: Sob 17:05, 19 Mar 2011 Temat postu:

Usiadłam z powrotem na blat.
- Nawet sie nie domyśli kim jest. - Stwierdziłam.

Amitiel · Wysłany: Sob 17:06, 19 Mar 2011 Temat postu:

- A więc niech tak będzie. -Kiwnęłam głową.

Amaru · Wysłany: Sob 17:09, 19 Mar 2011 Temat postu:

Lemur słysząc całą zakończoną rozmowe zeskoczyl z rak Eleny na blat. Pomyślał chwile i pomachałna pozegnanie dziewczynom. Szybkim ruchem nie było już go tu. Miał zamiar iśc upolować coś dobrego.

Elena · Wysłany: Sob 17:09, 19 Mar 2011 Temat postu:

Uśmiechnęłam się. - Czyli mamy ustalone. - Stwierdziłam.

Amitiel · Wysłany: Sob 17:10, 19 Mar 2011 Temat postu:

- Dobrze. Jeszcze cos jest do omówienia? -Zapytałam