www.swiatinnyniznasz.fora.pl

Elena · Wysłany: Sob 15:17, 05 Mar 2011 Temat postu: Dom Eleny. ; 3

Przed wejściem do lasu stoi duży dom. Jest tu już 5oo lat. Nie wygląda na tyle . ; 3 W środku jest sześć sypialny, kuchnia, 3 łazienki.. ( ;

Elena · Wysłany: Nie 18:30, 06 Mar 2011 Temat postu:

Poszłam w stronę mojego tarasu. ' werbena.. '

Mercedes · Wysłany: Nie 18:34, 06 Mar 2011 Temat postu:

Nie chcący trafiam na Elene... -Coś nie tak...-pytam...

Elena · Wysłany: Nie 18:36, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Co ty tu robisz? - Przewróciłam oczami. Odwróciłam się tyłem od Mercy i szłam w stronę drzwi do mojego domu.

Mercedes · Wysłany: Nie 18:39, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Po prostu przechodze... -powiedziąłam sama przewracając oczami...

Elena · Wysłany: Nie 18:41, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Dałaś Leah werbene. Ma ją w domu. Mówiła mi dzisiaj. - Szłam wolnym krokiem do Mercy.

Mercedes · Wysłany: Nie 18:43, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Tak dałam jej ją ale dawno temu... -powiedziałam robiąc kilka kroków w tył...

Elena · Wysłany: Nie 19:03, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Dawno ? - Podeszłam znów kilka kroków bliżej.

Mercedes · Wysłany: Nie 19:13, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Tak... -powiedziałam niepewnie...

Elena · Wysłany: Nie 19:18, 06 Mar 2011 Temat postu:

Zniknęłam Mercy z oczu w ułamku sekundy , znalzłam się w głebi lasu. Rozglądałam się za werbeną po czym wróciłam do niej. - Nie wierzę. - Moje oczy nabrały barwy czerwonej. - Ruszyłam w stronę okna mojego domu.

Mercedes · Wysłany: Nie 19:22, 06 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzałam na Elene... -Naprawde...

Elena · Wysłany: Nie 19:26, 06 Mar 2011 Temat postu:

Stanęłam. Spojrzałam Mercy prosto w oczy i widziałam strach.

Mercedes · Wysłany: Nie 19:28, 06 Mar 2011 Temat postu:

Błyskawicznie odwróciłam wzrok... -Dałam jej ją jeszcze zanim odeszłam ze stada... -powiedziałam mając nadzieje że się uspokoji...

Elena · Wysłany: Nie 19:35, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Zanim ? - Uśmiechnęłam się moim tajemniczym wzrokiem. - Jak udeszła ? - . Zdzwiłam się - Nie ważne. - Znów złapałyśmy kontakt wzrokowy, zachipnotyzowałam Mercy. - Mówisz prawde? - Mercy kiwnęła głową twierdząco. - Mówisz prawde .. - ' istnienie tutaj werbeny nie dawało mi spokoju'

Mercedes · Wysłany: Nie 19:40, 06 Mar 2011 Temat postu:

Wyrwałam się z chipnozy... -Moge ją zabrać... -powiedziałam niepewnie... -No chyba że ci nie przeszkadza co jest mało prawdopodobne... -uśmiechnęłam się... -Lubie ich wygląd więc moge ją postawić u siebie...