Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:51, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ten zrobił cos nieoczekiwanego. Zaczął coraz to szybciej odbijać sie od kolejnych drzew dookola Amitiel. W końcu dopadł ją i objął od tyłu łapami tak że ta nic już nie mogla zrobić.
- To co? Uspokoisz się? - spytał z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elena
Wampir
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 19:53, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Michael , myślisz ze ona nie da sb rady ? - Zaśmiałam się ironicznie. Po czym podeszłam bliżej zeby widzieć lepiej wszystko. - Mercy ? -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:53, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Moze kiedy cei zabije.-Krzyknęła do niego po czym wykonała przewróc w przud. Wilkołak ja puścił a ta przygwoździła go sztyletami do ziemi. Odskoczyła od niego. Oj ona się lekko zdenerwowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:56, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tiaa przygwoździła ehh.. Owe sztyleciki tylko i wyłącznie "wbiły" do ziemi jego futerko nic wiecej. Ten bez przeszkód wstał.
- Nie no ja chce tu na poważnie i na spokojnie a wy sie chcecie lać - powiedział i palnął się w czoło łapą. po czym wytarł futro łapą z kurzu.
- Trzeba tak zawsze? Nie rozumiem tych ras ehhh... - powiedził i machnął pare razy ogonem. Spojrzal na Ami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Wampir
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 19:59, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Ja nie walczę. - Na razie. Dotknij mnie tylko to zobacyzsz na co mnie stać. - Uśmiechnęłam się szyderczo. ODgarnęłam włosy z twarzy, ponieważ loko jak zwykle przysłoniły mi twarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedes
Alfa
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:00, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wezdchnęłam przyglądając się wszystkiemu z uwagą... Nagle znalazłam się pomiędzy nimi odciągając ich od siebie... -Uspokujcie się i to na tychmiast... -Warknęłam groźnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:01, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Doskoczyła do niego w błyskawicznym tempie. Zaczęła uderzać w niego i kopać. Nie dało rady. No to inaczej. Skoczyła na niego od tyłu i uczepiła się go o to pomogło. Złapała go za szyje i zaczeła go dusić to pomogło bo wilkołakowi zaczęło brakowac powietrza przez co osłab. Amitiel jeszcze bardziej wzmocniła uścisk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:04, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ten poprostu zrzucił ją na ziemie z grzbietu. Niechciało mu sie walczyć tak więc przemienił sie w człowieka
- Uspokoisz downa jak ci dam sie ugryźc? - spytał znudzonym tonem głosu. Usiadł pod drzewem po czym wyjął sakse i zaczął ostrzyć gałąź. Ktoś z nich móglby się przestraszyć że to kołek ale on to robił dla nudów. Po chwili rzucił naostrzonym badylem w drzewo niedaleko a owy badyl wbilsię tam gdzie on chciał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:08, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Całkiem możliwe. -Powiedziała, O dziwo spokojnie. Nie bała sie kołka. Podeszła trochę bliżej. Uwąnie wszystkich obserwowała.
//ja spdam jutro o 12 będę. Nie piszcie za dużo pilss.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:10, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ten poprawił kapelusz który miał na głowie
- No to ci powiem że dam ci sie ugryźc, ale nie z zaskoczenia, powiedz kiedy i spoko. - powiedział.
- Bo wiesz z zaskoczenia móglbym zrobić taki cios że byś dostałą więc... - dodal po chwili siedząc dalej pod drzewem.
- A jak chcesz teraz to dawaj tlko szybko - dodał i wstał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedes
Alfa
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:11, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wezdchnęłam i spojrzałam na pobudzoną Amitiele rzuciłam jej wrogie spojrzenie... uspokojiła się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Wampir
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 20:11, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wyjęłam ten kołek z drzewa i powiedziałam. - Słabo, Michael. Kto Cie uczył ostrzyć kołki ? - Zaśmiałam się. Odrzuciłam mu ten kołek a on go złapał. - Wiem o czym myślisz. - Uśmiechnęłam się tajemniczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:13, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ten wbił kołek do pnia za ktorym stał a kiedy tak się stało dało się uslszeć chrzęst lamanego drewna. Tak to drzewo troche pękło.
- A naprawdę? To o czym? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Wampir
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 20:17, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zaśmiałam się tylko. - Chyba wiesz o tym najlepiej. -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:19, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ten także się zaśmiał
- Bo ja ci powiem że ja nie myśle - powiedział i wtedy się głośno zaśmiał. Wyciął w drzewie duzy kawałek drewna po czym zaczął rzeźbić. Nie musiał patrzeć na drewno i Saksę aby rzeźbić profesionalnie. śmiechnął się szarmancko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|