Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:37, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Po kilku godzinach obudziła się. Usiadła sobie na materacu i z wielką szopą na głowie rozejrzała się zaspana dookoła. Spostrzegła po chwili dopiero spostrzegła ze koło niej leży coś rudego i mechatego. A na nadgarstku ma jakiegoś ogonki. Zrobiła minę zdziwionego człowieka i stwierdziła cicho.
- O ku*wa ale ja mam sny. -Przetarła zaspane oczy. Po chwili znów runęła na poduszkę. Mamrocząc coś pod nosem zakopała się spowrotem w pościeli kładąc drugą poduszkę na głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:39, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Mały Demonek wskoczył jej spowrotem na brzuch. Pomachał ogonkami.
- Tyy... - mówiąc to dzgał ją w szyje pazurkiem.
- Wstaaawaj, któa juz godzina no! - dodał z uśmiechem ---> :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:43, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ami czując że coś ją dźga w szyję podniosła poduszkę.
- O ku*wa gremlin. -Stwierdziła. No nieźle śpi w jakimś lesie z nie wiadomo kim na brzuch a to cos jeszcze do niej gada. Ami przekręciła się na brzuch i teraz leżała na brzuchu i na głowie miała poduszkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:49, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ten warknął niczym mały szczeniak. Ten popędził ku wejściu bluzki. Wszedł bod jej bluzke i pazurkami zaczał chodzić i łechtać ją po skórze. Coraz szybciej zaczął biegać po jej plecahc i gilgotać ją. Po czym wyskoczyłz pod bluzki i zmienił się w człowieka. Przysunąl jej zapalniczke do jej ucha i zapalił ją. Pewnie usłyszala charakterystyczny odgłos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:58, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Starała się mimo wszystko spać dalej. Bieganie gremlina po plecach również starała się zignorować. Chociaż na ustach i tak miała uśmiech. Po chwili łechtanie ustąpiło. Odetchnęła i zaczęła sobie zasypiać a tu nagle TEN święty dźwięk. Ktoś jej przy uchu zapalił zapalniczkę. To działa na nią lepiej niż kawa. W powietrzu wyczuła delikatny zapach oparów benzyn. Ale zaraz ktoś jej zapala zapalniczkę. Kurde co jest. Odruchowo się poderwała i strzeliła delikwenta w twarz. Kiedy chłopak złapał się za twarz a ona na spokojnie mu się przyjrzała zdziwiła się.
- O Michael przepraszam... -Stwierdziła. A potem doszło do niej ze siedzi na jakimś materacu pod jakimś kocem i to w jakims lesie. Ej no Kurde co to ma być. Zaraz się rozejrzała się w poszukiwaniu tego rudego gremlina. Spojrzała na Michaela.
- Ej tylko mi nie mów że to rude mechate to to byłeś ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:01, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Chłopak podrapał się po policzku gdzie go uderzyła.
- Przyznam uderzenie masz niczego sobie. - powiedział z uśmiechem.
- A to rude mecate? Tak to byłem ja. Zmniejszona wersja mojego wenetrznego demona - powiedzial i poprawił swój a jakże zacny kapelutek. Pstryknął a zapalniczka pojawiła sie w jej dłoni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:09, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ziewnęła sobie.
- Ale dlaczego spałeś ze mną? I dlaczego ja spałam w lesie? -Zapytała się. Spojrzała na zapalniczkę którą miała w ręce. Schowała ją do kieszeni. A po chwili się skapnęła że zawsze ją ma w spodniach w tylnej kieszeni. Czyli musiał ją macać. No nie...
- Wiesz co mogłeś powiedzieć ze chcesz zapalniczkę a nie brać samego a przy okazji mnie macać. -Stwierdziła. A teraz nagle przypomniała sobie co on z nią zrobił wczorajszego wieczoru a raczej nocy.
- Aaaaaaaaaaaa!!!!!!! Jak ty śmiałeś ?! -Zapytała się naskakując na niego. Usiadła na nim okrakiem.
- Jak ty śmiałeś mie przytulać ?! -Zapytała się go z wyrzutem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:15, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Chłopak zdziwił sie jak nigdy.
- Kto?! ja?! - spytał.
- Nie byłas nic przeciwko - powiedział dalej sie uśmiechając. Kapelusz tylko mu spadł z głowy nic więcej.
- A pozatym dzięki za tego buziaka w policzek - powiedział z uśmiechem.
- A mogłabyś ze mnie zejść? To troche dziwnie wygląda kocie - powiedział i poprawił sobie włosy stawiając je na sztorc.
- A po zatym... Spałaś w lesie bo nie mialaś siły wstawac a leżałaś na ziemi więc zalatwilem ci materac, koc i poduszke - dodał jeszcze tak na koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:25, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie będziesz mi tu mówił co mam robić. -Stwierdziła lekko oburzona.
- poza tym nikogo tu nie ma. -Dodała. Słysząc jego słowa o jakimś niby buziaku zmroziła go wzrokiem.
- To nie prawda... kłamiesz. -Powiedziała aczkolwiek miała dziwne niefajne przeczucie że to była prawda. No ale żeby nie pamiętała czegoś takiego. Ej no to było trochę dziwne. No nie ma co trzeba sięgnąć po radykalne środki. Zamknęła na chwile oczy i przeniknęła dzięki swojej mocy Symphaty do jego podświadomość. A tam bardzo ładnie niczym jak na filmie obejrzała w szybszym tempie to co się działo wczorajszego wieczoru. Kurde on mówił prawdę. Ale jak to możliwe. No nie. Za błyskała fioletowymi tęczówkami.
- To czemu mnie nie powstrzymałeś? -Zapytała się z wyrzutem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:32, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ten sie uśmiechnął szarmancko.
- A po co? - spytał z uśmechem. Założył ręce za głowe ponieważ ziemia była troche zimna a od jego ciała biło ciepło. Ta owa pozycjaaa...dziwnie wyglądała no ale jak ona woli.
- Wiesz że to dziwnie wygląda? - spytał patrząc jej w oczy.
- A coś sugerujesz że nikogo niema? - spytzł i zrobił taką mine O____o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:39, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Prychnęła tylko rozbawiona. No on ja rozwalał. To pewnie przez ten jego szarmancki uśmieszek. W błyskawicznym tempie się pochyliła i pocałowała go. Po czym się trochę odsunęła.
- Wiesz swoje sugestie pozostawię dla siebie. -Stwierdziła i wstała. Poprawiła ładnie swoje włosy które cały czas był roztrzepane a potem założy na siebie bluzę. Zapięła zamek i zaśmiała się cicho po czym stwierdziła.
- A wiesz co... całkiem słodki jesteś. -Postała mu uśmieszek błyskając kłami po czym się przeciągnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mercedes
Alfa
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:40, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Przyszłam cała w kisielu trzymając w ręku kisielową dupe Honey...
-Coś ominęłam ? -spytałam z uśmiechem jaki robił Michael dysząc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:48, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Chłopak sie zdziwił ale jednak spodobało mu sie.
- No chyba że - powiedział z uśmiechem. Jednym ruchem siedział po turecku z zamkniętymi oczyma. Nie zważał na to że Mercy przyszła jednak wyczuł ją. Zmarszczył nos.
- Czuje kisiel - powiedział i kichnął niczym pies ktory wciągnął troche pieprzu. Tia to wyglądało jak szczeniak ale cóż. Kiedy usłyszał że jest "całkiem słodki" zrobił mine szczeniaczka.
- Naprawde ? - spytał i poprawił kapelusz który zjawil sie na jego głowie. Pomachał ogonkami w te i wewte.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amitiel
Dominujący Syphata
Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:51, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Ależ oczywiście. -Powiedziała.
- O Mercy. Czemu pozbawiłaś Honey Dupy? -Zapytała się dziewczyny ze zdziwieniem. Jak tak można było dupę pozbawić jej właścicielki i właścicielki pozbawic dupy. Ahaha ależ to było dziwnie. Ami usiadła sobie na materacu. Od co spodobało jej się to prowizoryczne wyrko. I nie trzeba było do domu wracać.
- Michael nie masz może jeszcze tych żelek? -Zapytała się niewinnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Wilk Dominujący/Demon
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:55, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Chłopak co dziwne dwa ogony skierował ku Amitiel. Centralnie kilkanaście centymetrów przy jej twarzy jeden ogon zaslanial co było na drugim. Odsłoniła tam kilogramowa paczka żelek.
- Prosz - powiedzial z uśmiechem. Zmienił sie w to puszaste rude coś i zakulal sie w kulce na materac. Nie zajmował dużo miejsca jako iż miałtylko pół metra wysokości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|